Strima Sp. z o.o.

10-06-2025 Integracja pracownicza Strima 2025 – zgrana drużyna to podstawa!

Integracja pracownicza Strima 2025 – zgrana drużyna to podstawa!

Ostatni rok w Strimie to czas dynamicznych zmian - do naszego zespołu dołączyło sporo nowych osób. Wzrost kadry to świetna okazja, by się lepiej poznać - nie tylko w pracy, ale i poza nią. Dlatego zorganizowaliśmy firmową integrację z prawdziwego zdarzenia. Razem z nami byli koledzy i koleżanki z oddziału w Łodzi oraz wszystkie działy: sprzedaż krajowa, eksportowa, dział zakupów, księgowość, marketing, serwis - i oczywiście szefostwo. Taka mieszanka gwarantowała dobrą energię. Bo kiedy współpraca idzie w parze z integracją, wyniki firmy same rosną.

Startujemy od zupy i... GPS-a

W piątek po pracy ruszyliśmy do hotelu Regatta nad jeziorem Kierskim. Na początek _ rozgrzewająca i bardzo smaczna zupa, żeby nabrać sił. Bo za chwilę miała się zacząć przygoda, która poruszyła nasze głowy, nogi i ducha rywalizacji - terenowa gra Geozbieracze.

Geozbieracze - gra z dreszczykiem (i GPS-em)

Podzieleni na 4- i 5-osobowe drużyny, ruszyliśmy w teren - wśród zieleni, traw, zarośli i ukrytych zagadek. Choć wcześniej padało, w chwili startu wyszło słońce - jak na zamówienie. Gra Geozbieracze to drużynowa wersja geocachingu - zabawy znanej na całym świecie. Uzbrojeni w odbiorniki GPS i kartki z podpowiedziami szukaliśmy sprytnie ukrytych skrytek. Współrzędne wskazywały tylko kierunek i odległość - całą resztę musieliśmy odkryć sami.

Podpowiedź w stylu „12 kroków od starego dębu” wystarczyła, by uruchomić zespołową dedukcję. Zdarzało się, że rozwiązanie zagadki wymagało nie tylko bystrego oka, ale i współpracy. W ruch szły logika, orientacja w terenie i sporo śmiechu. Czasem skrytka okazywała się sprytnie ukrytym pudełkiem, czasem fiolką przy pniu drzewa - a jeszcze innym razem była zamaskowana w gumowym ptaszku. Było co odkrywać!

Gra, która łączy

Emocji nie brakowało - bieganie po lesie z GPS-em, rozwiązywanie łamigłówek i okrzyki radości przy znalezionych skrytkach - to wszystko dało nam masę satysfakcji i jeszcze więcej śmiechu. Skrytki często wymagały zespołowego myślenia i kreatywnego podejścia, więc każdy mógł się wykazać. A przy okazji - poznać lepiej koleżankę z działu zakupów czy kolegę z serwisu.

Wieczór przy stole

Gdy wszystkie drużyny zakończyły swoje trasy, spotkaliśmy się z powrotem w hotelu Regatta - tym razem na pyszną kolację. To był moment na rozmowy między działami, luźne żarty, wspomnienia z gry i zwyczajne bycie razem - bez Excela, zamówień i deadline’ów.

Pełni dobrej energii, inspiracji i wspólnych wspomnień, wróciliśmy do codziennej pracy. Ale jedno jest pewne - już nie możemy się doczekać kolejnej integracji!



Zobacz fotorelacje!